czwartek, 1 września 2016

Mini dla Kaczoruk, eks Dody dla Szulim

http://zkamerawsrodludzi.blogspot.com/2016/09/mini-dla-kaczoruk-eks-dody-dla-szulim.html
za PixaBay (CC0)
Nowy członek rodziny Renaty Kaczoruk i Kuby Wojewódzkiego! Internet oszalał, płaczę, fani zachwyceni. „Rodzina w komplecie. Miały być bliźniaki, ale nie będę się czepiać. Mój pierwszy samochód” - napisała Kaczoruk na Instagramie. Pierwszy samochód to nie przelewki i wszyscy go zapamiętamy na wieki wieków, amen. 

Nie znamy jeszcze imienia samochodu. Być może Kaczoruk i Wojewódzki pójdą śladami Piłsudskiego i Mini będą nazywali Mini, a być może niedługo na Instagramie pojawi się konkurs na imię dla autka. Autko zostanie ochrzczone w obrządku katolickim, bokononistycznym, zostanie oblepione spaghetti albo przejdzie typowy, stoczniowy chrzest. Niech zdecydują Internauci!

A o aktualnych problemach nurtujących polskich celebrytów porozmawiamy z Panem Bogumiłem, któremu lekarze zalecili obniżenie poziomu złego IQ poniżej 80, by czuł się w kraju jak u siebie. 

Panie Bogumile, czy zwrot „miały być bliźniaki” oznacza, że Wojewódzki również miał jeździć Mini?



Wszystko na to wskazuje. Ale rozumiem Kubę. Przesiąść się z Lamborghini do Mini to tak, jakby Doda przesiadła się ze swojego Porsche na Wojewódzkiego. 

I podarowała go w prezencie ślubnym Agnieszce Szulim?

Porsche? Szkoda! A Wojewódzki w sumie niczym sobie nie zasłużył na taki podły los. 

Swoją drogą, czy Doda wyznaczyła nowy trend prezentów ślubnych?

Darowanie pannie młodej swoich byłych? Coś w tym jest. Może w przyszłości Szulim zrewanżuje się Dodzie Badziakiem? A może nawet Starakiem?

Może, w końcu najlepsze prezenty to te z głębi serca. 

Fakt. Zwłaszcza, kiedy robią za zadrę w sercu obdarowanej. 

Albo obdarowującej. Czy Szulim faktycznie cierpi na „fetysz w postaci eks Dody”?

Kto wie. Pozostaje nadzieja, że mąż vel teściowie kupią Szulim nowego członka rodziny, co powinno rozwiązać problem z „fetyszem eks Dody”.

Mini?  

Skoro Mini pasuje do Lambo, to Szulim z dumą stanie swoim Mini na światłach obok Volkswagena garbusa Dody. 

Raczej wzrośnie sprzedaż Bugatti Veyron w Polsce.

No, może. Ponoć firmy teścia już przenoszą środki z inwestycji w technologię na inwestycje w technologie Volkswagena. Podobno zamówione są dwa. Jeden dla Szulim a drugi na prezent ślubny dla Rozenek. 

Bugatti Veyron jest jak pizza? Drugi gratis?

Niezupełnie. Do Veyrona dokładają duży bagażnik przyczepiony do Passata. Ale faktycznie - gratis. 

A jakiego prezentu ślubnego może spodziewać się Doda, która ciągle nie sprawiła sobie stada kotów i ponoć nieustająco szuka kandydata do odgryzienia mu głowy?

Doda nie Szulim vel Rozenek, kandydat przeżyje. Bardziej obawiam się o Majdana. 

Skończy jak Holofernes?

W przyszłości? Postawiłem dwie stówy, że tak. Ale wcześniej Majdan skończy jako prezent ślubny dla Dody. 

To ma sens. To znaczy ma sens w odniesieniu do naszych celebrytów. 

Taki lajf na salonach. Ludzie obdarzeni podręcznikowym zdrowym rozsądkiem nie mają tam czego szukać. Podobnie jak w polityce. Dlatego się odczulam obniżając złe IQ. 

Co stanowi już inną, aczkolwiek mentalnie powiązaną kwestię. Dziękujemy za wywiad i ruszamy w miasto szukać Mini z Lambo na zderzaku. 

Na podstawie:
www.plotek.pl/plotek/7,78649,20625682,renata-kaczoruk-rodzina-w-komplecie-wojewodzki-dodaje-nowy.html
www.plotek.pl/plotek/7,154063,20624962,doda-komentuje-slub-szulim-zlosliwie-byli-na-nim-az-dwa-jej.html

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Artykuł ma charakter stricte rozrywkowy a moja interpretacja rzeczywistości to czysta licentia poetica, stanowiąca z kolei moją własność. Ewentualne wykorzystanie artykułów z bloga w ramach obowiązującego prawa. Dzięki!